– Dobra panowie zaczyna Marek. – Dziś zaczniemy od unoszenia nóg w górę, a skończymy na brzuszkach nożycowych. Patrzymy się po sobie z Tomkiem. Miało nie być, a
– Podziałało na mnie zwykłe mono – mówi Tomek, stały bywalec w siłowni. – Kto by pomyślał, że zwykły monohydrat kreatyny tyle potrafi. Byłem nieco zdziwiony wypowiedzią Tomka.
Mam już za sobą kwartał treningów i dostrzegam pierwsze efekty. Definicja ciała zmieniła się na korzyć. Tymczasem pan Marek, trener i właściciel siłowni, w której ćwiczę, twierdzi, że
W szatni ruch. Przebieram się. Są godziny popołudniowe i na siłownię pana Marka przychodzą osoby, często prosto po pracy. Wychodzę na salę, lecz wszystko czym chciałbym poćwiczyć jest
Dziś Marek, właściciel siłowni i trener, zaleca mi również rozgrzewkę, do której przyzwyczaiłem się już dokładnie tak jak ćwiczący ze mną Tomek. – Stopa do sufitu w klęku
Jestem przed treningiem właściwym, prowadzi mnie pana Marek, trener i właściciel siłowni. – Dziś zrobisz najpierw unoszenie łokci w podporze przodem na przedramionach. Zatem przechodzę do podporu przodem
Postanowiłem potrenować razem z panem Tomkiem pod okiem Marka, właściciela siłowni i utytułowanego zawodnika kulturystyki i trójboju siłowego. – Kolano do łokcia w podporze bokiem – pada komenda.
Jak to wygląda w internecie wszyscy wiemy – promocje są wszędzie i na wszystko. Ale jak to wygląda w prawdziwym detalu, trzeba ruszyć w plener. Tak też zrobiłem.
Znajduje się na siłowni pana Marka, trenera i weterana sportów siłowych. Trafiam wpierw do szatni by zmienić strój i obuwie. Mam ze sobą butelkę mineralnej – na wszelki
– Ustaw się w pozycji podporu przodem, Tomek – instruuje podopiecznego trener. – Tułów trzymaj równolegle do podłoża. Ćwiczącym jest pan Tomek, podopieczny Marka, który dzięki fachowemu oku