– Słyszałeś kiedyś o wypychaniu bioder w podparciu głową o piłkę? – spytał mnie nie byle kto, bo Marek. Tak, takie pytanie potrafił zadać były trójboista i kulturysta
Przyszedł wówczas też dzień, w którym robiłem wypady i wznosy. – Stań prosto – zalecał Marek. – Zegnij jedną nogę w kolanie i połóż palce stopy na piłce.
– Połóż się bokiem na piłce – zalecił mi Marek. – Nogę bliższą ziemi ugnij w kolanie i połóż cały goleń na ziemi. Dla stabilności połóż przedramię bliższe
Nie wiedziałem dlaczego Marek nalegał by robić te ćwiczenia z piłką. Miałem się o tym dopiero dowiedzieć później, gdy wyszedłem ze stagnacji treningowej podnosząc na klatkę i biceps
Był to dzień jak co dzień, ale nie na siłowni. Tamtego dnia Marek otworzył mi oczy na pewne sprawy. Byłem już gotowy do podnoszenia ciężarów, gdy on przyniósł
Zaczęło się od tego, że przyszedłem na siłownię pana Marka. Przebrałem się i wszedłem na salę, ale Marek zawołał mnie i poszliśmy do jego kantorka na tyłach obiektu.
Wielu zapomina jak wiele można zrobić w domu. Są to na przykład, i oczywiście, pompki. Ale by ćwiczenie to było maksymalnie efektywne, potrzeba nam do tego chociażby dużej
Droga do trenera personalnego była odrobinę wyboista, ale nie trudna, ponieważ obyło się bez syzyfowych prac. Otóż zaczęło się na pompkach w domu, później pierwsza wizyta w sklepie
Wiadomo czemu piękno tkwi w prostocie. A to dlatego, że to co proste często bywa bardzo skuteczne, proste rozwiązania, niezawodne i dostępne dla każdego. To samo tyczy się
Siłowni dzień następny. Jestem gotowy. Czas na Marka, który jako trener poprowadzi tą sesję. – Dobra, jedziemy z tym koksem – mówi od wejścia. – Połóż się na