Leczenie otyłości
|– Podjadałam – przyznaje pani Agnieszka. – Podjadałam szczególnie wieczorami, kiedy dopadał mnie nastrój przygnębienia i apatii. Byłam całkiem rozbita, więc jadłam. Zbiegło się to w czasie z rzucaniem palenia, więc podjadałam za dwóch.
Pani Agnieszka schudła od tamtego czasu dwadzieścia pięć kilo. Udało się, ponieważ skorzystała z programu terapeutycznego jednej z firm zajmujących się jednocześnie dietą oraz terapią antydepresyjną.
– Udałam się na miesiąc do ośrodka. Została mi tam udzielona pomoc. Ustawiono odpowiednią dietę warzywną, oraz przygotowano plan leczenia terapeutycznego. Dieta oparta była na konsumpcji warzyw, w szczególności marchewki, która konsumowałam za każdym razem, ilekroć przychodził głód.
Pani Agnieszka ponadto zaczęła uprawiać sport. Poranny jogging i wieczorny rowerek wprawiały w lepsze samopoczucie.
– Udało się – wyznaje. – Poczułam się po miesiącu znacznie lepiej i do dziś ciesze się wspaniałymi efektami, świadoma, że nie wolno mi znów popaść w ten kołowrót podjadania i apatii.